Mogę się mylić, ale myślę że będzie tak: jeśli wygra wojne Fire to nizahe nadal będzie najlepszy na świecie i bedzie jeszcze wieksze PA. Jeśli wygra Tengu to im uderzy coś do głowy i bede PA siać po morganie bo pokonali nizahego. Sojuszu nie bedzie raczej patrząc na posty wasze i na tibia.com zreszta po niedlugim czasie jedna ze stron i tak by zdradziła.
Nie chce tu nikogo obrażać, pisze tylko co myśle o tym wszystkim i mam nadzieje ze nie bede musiał płacić za nic nie robienie albo jeszcze za inne glupstwo.
