Najzabawniejsze jest w tym to, ze D'T to straszne ch..., a jednak (prawie) zawsze stawiaja na swoim.
Sprawa jest prosta - D'T dojdzie do władzy = end of Kyra. Jednak trzeba przyznac, ze jak oni wchodza do gry to robi sie o wiele ciekawiej. Ludzie zaczynaja sie bac, szykowac na boj, expic, jednoczyc. Jednak D'T juz nie jest perfekcyjne. To juz nie jest ten sklad z Isary, gdzie nikt ich nie mogl uwalic. Gildia sie rozpadla, przemieszala i nie jest tak potezna jak kiedys.
__________________
A Mind is a Terrible Thing to Waste... †††
In the name of God, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen.
†††
I am the pure flame that burns
I am Sirius son
I am the infinite space
I am the most conquering One
|