co do bezpiecznych i mniej bezpiecznych miast

jak dla mnie najmniej bezpieczne jest Carlin - jak tam kiedyś byłam, to niewiele zwierzyny do expienia/trenienia i dlatego wszyscy wszystkich nawalali
a w Thais przez miesiące jak tam byłam

to było bardzo spokojnie i sympatyczni ludzie (no oczywiście z nielicznymi wyjątkami, ale ile ich tam było do całości spędzonego tam czasu..)
co do tego ekwipunku... zawsze mogłeś mieć lepszy i lepszy stracić, zawsze mógł być gorszy, co nie zmieniłoby tego, że byś go stracił

zawsze to strata, ale ważne jest to, jak się z nią pogodzić i zachować po niej
miło, że ktoś mnie pamięta z innego topika, nawet jeśli nie wie kim właściwie jestem ;P a raczej byłam
d.Taube