Bapupa był zarąbisty. Ułamek sekundy, a już by nie żył.
A ja tam w tłoku ujrzałem jakiegoś zabłąkanego nooba (na Cyclopy sobie biedak, przyszedł), który od razu dostał SD w głowę i zginął.
Taktyka Del'Toro z "liczeniem" była znakomita. Po kolei wybijano kolejnych liderów wrogiej gildii, osłabiając znacznie jej siłę.
Film pierwszorzędny. Uznanie dla autora, Helixiza.