Mnie denerwują brazyle. Kiedy byłem w trakcie wycieczki krajoznawczej po bagnach Venore (a wcześniej to samo było w jaskiniach koło Thais) i lezie jakiś "Menello di Srello di Nuubo de Brazyllo" i nawija coś do mnie po brazylijsku czy po jakiemu oni tam mówią. Ja do niego "I don't understand" a on dalej nawija. Wkurzyłem się trochę i powiedziałem "nie rozumiem". Dopiero wtedy wydusił z siebię "i hund here". W sumie nie było by w tym nic aż tak dziwnego, gdyby nie to, że gdy go zobaczyłem to zaraz zawróciłem, bo co mu będę expowisko zajmował. A koleś lazł za mną i nawijał po brazylijsku
