heheeh a ja dedlem prez prypadek

Moja kumpela zaczela grac w tibie no i zaczalem ja po mainie oprowadzac, po pelnym przeszkoleniu i tajnych zankach meidzy soba ruszylismy zeby sobie troszke poexpila dziewczynka

po zabiciu valkirii, w. warriora, kilku miskow etc czas zebym ja sobie na shamany posmigal

No i napisalem jej zostan tutaj tam jest niebezpeicznie ... naopisale ok .. no i polazlem. tluke sobie shamana (a sa dwa) idzie mi niezle a tu nagle ona pojawia sie za mna cholera

i sie ruszyc niemoge. zrobielm sie czerwony juz krzycze zeby sie ruszyla a ta nic tylko stoi no zalamka jak i deda zlapalem (neizdazylem sie uhnac) stracilem plate legsy bp uhow ale biegiem wrocilem i legsy odzyskalem niestey jakis noob juz bp zaj***al (choc legsy byly). Z tego moral niebrac na hunty niedoswiadczonych niech najpierw na wilkach, rabbitach i innej masci potworkach sie ucza
