Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Adolphus Elbragol
Czy kiedykolwiek mielismy w gildii tak silne postacie, by myslec, ze jestesmy nietykalni?
|
Ba, oczywiscie, ze nie. Arcanium tez tak nie moze myslec bo ich tez DA SIE pokonac. Zle napisalem poprzedniego posta. Mielismy w gildii na tyle silne postacie zeby sie odgryzc jesli ktos chcial nam dokopac.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Adolphus Elbragol
Przypomne Ci wojne z Pain - tam byla szansa na zwyciestwo, ale ich znajomosci z naszymi 'sojusznikami' okazaly sie silniejsze od sojuszu.
|
Dalej twierdze, ze Db to nie to co kiedys i Ty dobrze o tym wiesz =). Tamta wojna byla przykladem tego, ze jesli chcemy to mozemy walczyc z calkiem pozytywnem skutkiem. Gdyby wojna z Fusion dalej trwala to kto wie..
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Adolphus Elbragol
Przypomne Ci globalny konflikt z Fusion
|
Inde~ skladalo sie nie tylko z ludzi z DB. Przegralismy nie tylko my, przegrala tez bardzo duza czesc iridianskich high lvli.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Adolphus Elbragol
A zeby totalnie dobic syndrom 'starych, dobrych czasow', przyloze Ci azura i wojna z Jakan Unit. Przeszlo?
|
Piszesz tak, jakbysmy to na azurze mieli naprawde dobre chary (ew. kolegow z dobrymi charami). A wojna z JU? Smieszne jest w ogole to, ze nazwales tamten konflikt wojna. Nie bylo zadnej walki, nikt nie padl a teraz Grey i All~ moga expic jak przed tamta potyczka bez obawy o smierc.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Adolphus Elbragol
Rank, nigdy nie mielismy wystarczajaco silnych charow (ani chociaz wystarczajaco silnych plecow w postaci posiadaczy silnych charow).
|
Plecy byly ale szkoda, ze tylko przez jakis czas. Mi nie zalezy na wyjatkowo silnym charze bo nie chce mi sie nawet takiego robic.
Co do niepotrzebnego wyjasniania przyczyn i skutkow to raczej sprawa na priv.