Cytuj:
Oryginalnie napisane przez pivope
a co do wojny to Kayantrisowi mowilem o niespodziankach w tym tygodniu i poprzednim  1 z tych niespodzianek byla taka ze wraith wpadl i zaczol lac jariaza z nami chociaz byl W L&O i w next tygodniu doszli do nas znow Sikews Neilz i reszta ekipy co odeszla oprucz leszczy...
|
gdyby wraith zaczal myslec, to moze nie moglby spokojnie spac za to co zrobil.
mam nadzieje ze thoria mu tego niezapomni, nawet jego najblizsi kumple. w koncu wszyscy juz wiedza co z niego za typ.
wyglada na to ze l&o bylo zbyt pewne swojej przewagi i za bardzo sie ociagali. jak sie okazalo czas nie byl tutaj sprzymierzencem.
a czy lyla podala jakis oficjalny powod wystapienia z l&o a ponizej przystapienia do wzyckow? juz przestala miec dosc PA feawyn i huntowania bylych hooligansow? no tak w lao tez ich kilku mozna znalezc wiec w sumie co za roznica po ktorej jest sie stronie. byle szanse zwyciestwa byly wieksze.
a sikews jak zawsze dryfuje i spada na 4 lapy.
a jelsi wolno mi cos prognozowac, to nawet po wygranej wojnie nie sadze zeby zywoty swietych

tj ciebie cwanish i drasena byly zbyt kolorowe(chyba ze krwisto czerwone). nie mowie tego dlatego ze zycze wam zle, tylko z tego co co mi wiadomo ani lyla a szczegolnie sikews(ich pierwszoplanowwej pozycji na kyrze trudno zaprzeczyc) nie darza was szczegolna zyczliwoscia.
no ale jesli z jariazem i reszta nie mozecie sie dogadac to moze nie macie alternatywy. choc jestem zdania ze troche zaufania do siebie i jeszcze te klocki mozna bylo by inaczej poukladac.
na koniec tylko dodam ze nie zalezy mi na polskiej gildi, tylko doswiadczenie pokazuje ze sikews i wzycki beda trzymaly sie razem poki nie pozbeda sie "polskiej konkurencji"