05-03-2006, 00:30
|
#21
|
Użyszkodnik
Data dołączenia: 05 02 2004
Lokacja: Festung Breslau
Wiek: 35
Posty: 4,597
Stan: Początkujący
Profesja: Druid
Świat: Auchindoun
Poziom: 80
Skille: LW/Skin
Poziom mag.: 2k
|
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ghost Nieudany
Owszem, te gry były rewolucyjne dla gatunku, temu nie zaprzeczyłem.
Ale racz pan przeczytać presspacki i ZOBACZ, jak rewolucyjne te gry miały być przed wydaniem i na jak wiele dróg mogły być rozgrywane.
B&W miało pozwolić na kreowanie własnych światów, religii, awatarów, oddzielanie dobra od zła, jak w Biblii.
The Movies miało pozwolić na DOWOLNĄ kreację KAŻDEGO filmu bez ŻADNYCH OGRANICZEŃ. A w rzeczywistości, to buduje się w tej grze scenografię, domek dla scenarzysty i studio PR, po czym przeciąga się podobne do siebie ludziki na odpowiednie miejsca. Fascynujące.
O rewolucyjności The Sims za to bym się kłócił, bo zabawę z serii "zostań człowiekiem i zrób sobie z niego tamagotchi" mieliśmy już w Robinson's Requiem i Deus.
Dlatego podchodzę do Spore z rezerwą. Rozdmuchane presspacki, dumne oświadczenia twórców i filmiki to za mało.
|
Ale tak jest w przypadku 75% każdych produkcji. WIesz co jest moim ulubionym hobby? raz na miesiąc wygrzebywanie jakiegoś starego numeru CDA (sprzed 3-4 lat) i czytanie "za pięć 12'sta" / "beta" gierek które wyszły jakieś 2 lata temu. Wtedy można dopiero ujrzeć jakie to cuda na kiju wymyślają twórcy, byle by srobić atmosferkę hitu na około tytułu 
__________________
Kłócenie się na forum jest jak uczestniczenie w paraolimpiadzie, może i wygrasz, ale nadal będziesz zacofanym -.-"
|
|
|
|
PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
|