@Up:
Ekhm... to było kierowane do mnie czy raczej do ogółu? Bo jeśli do mnie, to trawy nie palę ;p Według Ciebie, osoba popalająca sobie trawkę jest odrazu nieodpowiedzialnym hipokrytą nie dbającym o rodzine/przyjaciól?
@Marta:
Jeśli to było do mnie, to wiedz, że nie palę ;p Uważasz, że osoba, która pali maryhę jest nienormalna? n/c

Zioło niszczy przyjaźnie... nie zioło je niszczy, tylko ludzka głupota. Jeśli człowiek dostanie "obsesji" na punkcie trawy, nie tylko zniszczy swoje przyjaźnie, lecz także całe życie. Tyle, najważniejszy w tym wszystkim jest czynnik ludzki, gdyż to my decydujemy o tym ile palimy, o ile w ogóle palimy.
@Down:
Mój błąd. Źle to zrozumiałem xD