Kurcze, gdybym miał wyklinać ludzi ktorzy mnie zabić chcieli na tym servie, to by mi czasu niestarczyło... poniewaz jedni graja dla satysfakcji z samego grania, inni poto aby móc rzadzic i ustalac zasady, a inni poto by dodac tej grze troche adrenaliny, krwi i nieprzewidywalnosci.
A samego PA raczej sie juz niepozbedziemy, zato mozna w jakims stopniu probowac ograniczyc random pk, co oczywiscie zalezy tylko od tych "wielkich"

Szkoda tylko ze ta wojna dopuszcza sie nawet najbardziej nieczystych zagran, jak hackowanie, pingowanie itp.
A to ze ta wojna jeszcze bedzie długo trwala to niemam wątpliwosci.
Na temat Cwanisha jak i na temat reszty z was niemoge sie wypowiadac bo nieznam powodow i przyczyn takiego albo innego zachowania.
Ale moge zajac stanowisko co do faktów
