Moim zdaniem FR + Di'Vinci może i daliby radę, gdyby nie totalny pacyfizm Zaka, a co za tym idzie defetyzm w szeregach Di'Vincich (przecież na forum już jest mowa o kolejnych retirementach członków Di'Vinci), poza tym wojna w wydaniu FR (jeśli wierzyć opowieściom z wojny z Heinze) też nie wygląda zbyt ambitnie ;].
Poza tym - czy jeśli wygraliby Di'Vinci i Foedus, byłoby lepiej na serwie?
|