Shaman, ale taka jest prawda, niewiem czemu walczenie po stronie NS (nie bede mowil PL bylbyto rasizm) nie jest lizaniem dupy, a po stronie BW jest, może mi to ktos wytlumaczyc? I nie mowcie, ze walcze dla BW dlatego ze wygraja i dlatego, ze ''niechce zostac wykopany z serva'', przeciez Ns miało niby byc ''ta wygrana strona'', tak brzmiały grozby kazdego z nich
