Boje sie tego czego nieuniknione. Smierci of course. No bo przecierz te dni lecą tak szybko ani sie obejrzysz i młodzieńcze lata masz juz za sobą.Potem praca i na koncu jedziesz jako dziadek i zyjesz na emeryturze.Pierwsze 25 lat jest wypas
ale co dalej ??
Boje sie jeszcze wielu rzeczy ale z nie ktorych nawet nie zdaje sobie sprawy

i tyle z mojego posta.
Scarrrryyyyyyy zi0m...
Pozdr0