Z Temple się wychodzi baaardzo ciężko na początku. Poza tym zalecany lev żeby w ogóle jakoś się utrzymać to 50. Dla magicznych nawet większy, bo oni są po prostu zabijani głównie dla runów.
Nie grałem za dużo, bo nic konkretnego nie można zrobić kiedy każdy cię atakuje... Widziałem jak gromada ludzi zabija innego i przydział expa: jeden gościu dostał kilkanaście tysięcy ^^ Ogólnie nic ciekawego. Spotkałem demona ;P Ale od razu utani hur i uciekłem, chociaż rzucał te swoje gfb i ledwo umknąłem z życiem... Potem standardowo do Thais a tam całe mnóstwo geomanceróc w towarzystwie demona. No coż. Heh. Koniec z tym test serverem
