jak ja chodzilem do podstawowki i liceum (bo gimnazjum wtedy nie bylo)
to swiadectwo z wyroznieniem mialem co roku

a co, pochwale sie
i laureatem olimpiady przedmiotowej bylem
tylko 1 bo na pozostale nie chcalo mi sie na finaly wojewodzkie isc
a na studiach to za duzo piwa i ledwo 4.0 wyrabiam hehe