Huhahauhauhhsauheash!! Ja tam nie płacze, hackli mnie nie dawno, ale szybko interweniowałem. Odzyskałem rec-keya i odzyskałem konto. Jedyną stratą jest to, że mój rookstayer wylądował na mainie i przez to moja pseudo-żona przestała grać :/
Teraz się loguje tylko, żeby pogadać, ale rzadko mi się udaje bo mam osiedlowe ip. I przez to hacka zarobiłem, bo próbowałem ściągnąć z jakiejś stronki ip changera, żeby sobie pograć, zeskanowałem go virusscanem nic nie wykryło, potem virusscan.jotti.com, też nic. Dobra otwieram, blbalblalba dobra olewam se, przechodze dalej, zainstalowałem i jakieś gówna wyskoczyły ;/. Była to strona z końcówką .pl, nie .prv.pl itd. więc zaufałem. Nic poza tym nie straciłem

, ale jednak ci hackerzy pomagają, dzięki nim skończyłem grać w tibie
