Czy obsadza na stanowiskach swoich Ubekow czy czlonkow Opus Dei to naprawde nie robi roznicy.
Wazne jest, ze jesli nie pociagnie sie do zbiorowej odpowiedzialnosci calej ekipy _obecnego_ systemu, to na poprawe sytuacji w kraju bedziemy czekac jeszcze dluuuuugo. Bo co za roznica czy kielbase wyborcza rozdaje LSD, popluczyny Unii Wolnosci czy PiSuary, skoro narod i tak wybierze tego, ktory sie ostatnio ( czyli w poprzedniej kadencji ) nie skompromitowal ? Paradoksalnie rzadzi nami 460-500 tych samych od 12 lat osob rozdajacych cieple posadki i zalatwiajacych sobie spadochrony na wypadek nieudanych wyborow. W takiej sytuacji naprawde nie ma co liczyc nawet nie na wygranie wyborow przez partie spoza ukladu, a nawet na jej start w wyborach.
IMHO bez rewolucji na wzor ukrainski sie nie obejdzie.. Obym sie mylil..
|