Widze,zę toczą sie dwie równoległe dyskusje

o Białorusi i Wałęsie.
Na Białorusi dopiero sie zaczyna walka o demokracje. Zobaczcie ile w Polsce to trwało od lat 70 tych. Sprawa Białorusi powinna być priorytetowa dla Polski, tym, którzy chwalą Łukaszenke za "bycie gospodarzem" proponuje wyjazd na Białoruś lub porozmawianie z ludźmi tam mieszkającymi.
Nie wolno teraz odpuszczać Łukaszence, Polski zadaniem jest pilnowanie tego,zeby Unia nie zapominała o Białorusi.
Jezeli chodzi o Wałęse to wielu ludzi powtarza jak mantre negatywne opinie o Lechu nie zastanawiając sie nad tym. Bo tata, dziadek czy pani w szkole tak mówiła itp. itd. Trzeba wziąść pod uwage,ze wielu ludzi jest rozgoryczonych zmianami ustrojowymi w Polsce i swoje żale wylewają na symbol tych zmian, czyli na Wałęse. Żal mają przewaznie ludzie,którym sie nie udało lub sie nie potrafią przystosować do nowej rzeczywistości i szukają prostych usprawiedliwień.
Żeby byłą jasność, na Wałęse też planowano zamach.
Wg. mnie bardzo prawdopodobna jes scena gdy za 300 lat w Polsce padnie pytanie o 3 wybitne postacie XX wieku i padnie odpowiedź: Piłsudski, Jan Paweł II i Wałęsa.