Tak czytam ten temat i postanowilem sie podzielic moimi wlasnymi doswiadczeniami...
GS - Wiele osob mowi ze jest baardzo mocny (fakt ma duzo zycia) ale z wlasnego doswiadczenia powiem wam ze mi (Knight obecnie 19lvl 46/43) nie zadawal duzych hitow... Spotkalem go juz z ~10 razy w bliskim starciu i po dluzszej chwili odpuszczalem sobie jak UH nie bylo a hity dostawalem 50-i max 93 jakie dostalem w calym swoim zyciu od GS-a... (moze fart ale przy 10GS-ach ?)
Scorpio - Uuuuu, tego robaka nienawidze, ehh... ten poison...
Mino Mag - Noo ten pan to nie jest wiekszy problem jak sie do niego podejdzie, ale wlasnie w tym problem zeby podejsc...
Hunter - Kolejny pan ktory potrafi dac w kosc... Na otwartym terenie raz go spotkalem i w 1 sekundzie 3 hity po ~100 przy full defence, ginac stracilem P-legi to zaraz kumpla wołam (45lvl wtedy, Pozdro Meistic) i fakt ze lał je bez problemow ale hity ladne wchodzily w niego...
Orc Berserker - Masakra, jak przywali to zaboli... Narazie je omijam chociaz spotkalem go tez w zamku kolo Ab'Dendriel to 2 hity dostalem i w nogi...
DS - Ojjj, nie radze podchodzic knightom, dostalem 3 hity po ~70 i w nogi, pozniej sie okazalo ze 70 od DS-a w jednych hicie dostac to jest duzy fart...