Cytuj:
Oryginalnie napisane przez OnlyM(PL)
Ohh, ty to ty, a ja to ja. Kiedys tam Ville grozil mi banem na irc'u choc nigdy tam nie bylem. Ty se mozesz wejsc, ja nie moge, bo sie zacznie dym.
|
Jak dzisiaj ]v[ichal slusznie zauwazyl na IRCu - nie wszyscy musza cie kochac. I ty wszystkich tez nie musisz kochac.
Na IRCu tez przebywaja osoby, ktorych ja nie lubie, zaliczani sa do elity - ale ja z nimi nie rozmawiam, bo na chvj, i nikt z tego powodu mnie nie wyzywa na kanale.
Czy naprawde tak ciezko stac sie wam czlonkiem elyty? Powlazcie na kanal IRCa i pokazcie ze jestescie ludzmi, ze interesujecie sie czyms wiecej niz tylko tibia i sposobami na podpierdzielenie loota. Ze macie poczucie humoru i nie obrazacie sie za byle co?
Moze chociaz raz w zyciu warto wejsc na kanal i pierwsze glupie teksty zbic zdaniem "milo, ze mnie zauwazyles". Nie sztuka na chamstw chamstwem odpowiedziec.
Moze warto walczyc o wlasne prawa. Dostales bana? no to slij loga do Scora - czlowiek bardzo powazny napewno zareaguje. Kickneli Cie? BRAWO - to juz duzy krok w te wlasciwa strone. Wejdz jeszcze raz i nie wyzywaj - ile razy w codziennym zyciu droczysz sie z kumplami?
A jezeli mimo twoich najszczerszych staran NIKT, ANI JEDNA OSOBA Cie nie polubi - moze daj sobie na looz? Juz tak jest, ze nie mozemy byc lubiani przez wszystkich. Ale czy to, ze ktos cie nie lubi oznacza, ze jest z elyty?
I pare postow do elyty: wy tez wyloozujcie troszeczke. Bo jezeli bawia was te prowokacje i eksperymenty to chyba swiadczy o tym, ze na IRCu faktycznie jest jakas gruba? Mniejsza o nazwe, ale moze warto od czasu do czasu zapomniec o tym, ze sa ludzie gorsi i nawet znizyc sie na 15 minut to poziomy nielubianych userow?
Bo jak czytam tutaj te posty o tym, ze elita nie istnieje, a potem na IRCu widze jak wszyscy jeden za drugim smieja sie z kogos to mam watpliwosci gdzie jest prawda.
Elita jest, byla i bedzie - i czego tu sie wstydzic? O co tu plakac. Dajcie Ghostowi zgwalcic swoja dusze i wpadnijcie nakanal pogadac JAK LUDZIE - bez pokhlikhas.
Post powstal pod wplywem zafascynowania muzyka disco polo a konkretniej zespolem Topless.