Mój cel gry na Rookgaardzie... hmmm... chyba nie myślałem jeszcze nad tym...
1. Napewno celem każdego Rookstayera jest mieć jak najwyższy możliwie lvl, chyba nikt nie zaprzeczy, jest to również moim celem.
2. Skarby. Zbieranie rzeczy, które ludziom przytrafiają się bardzo żadko. Ta ich nutka zazdrości, kiedy pokażesz im 100 k na rooku, albo 1000 czereśni, albo 100 ciasteczek, albo... Co prawda na mainie też można zbierać rary, ale myślę, że to nie to samo...
3. Trapowanie jest niewątpliwie przyjemnym dodatkiem. Im trapne (czyt. zabiję) większy lvl, tym jestem bardziej uszczęśliwiony

. Mój rekord to 24 lvl, koleś po dedzie dał delete.
4. Są koledzy, znajomi, wreszcie przyjaciele. Oczywiście na mainie też, nawet tym bardziej, ale sądzę, że zamknięty i mały teren jakim jest Rookgaard może uczucia potęgować.
Sądzę, że na Rookgaardzie grają gracze, którzy osiągneli wiele na mainie. Bo który Rookstayer nie grał na mainie i nie dorobił się?
Ktoś kiedyś powiedział, że druidem grają doświadczeni gracze. Ja muszę dopowiedzieć jeszcze, że Rookstayerem grają bardzo doświadczeni gracze.