Wow! Co ja tu słysze (czytam

) . Tylko człowiek w nałogu może mówić że nie jest uzależniony. Więc można uznać że Tibia to nałóg ale z drugiej strony srać tez musisz (a gdybyś niemusiał srać to i tak byś zgłupiał

od nieużywania mięsni dupy

). Bo wkońcu ja może i myśle ciągle o Tibii ale grać nie musze za często bo bardziej mnie interesują kontakty toważyskie a nie "hard expienie" i dlatego jak wejde na Tibie i niema nikogo na VIP z kumpli to "Logout" i BYE BYE TIBIO !!!