Hmm, jedni i drudzy mają rację. Ja powiem tak:
Mało grałem w gry mnorpg - niedawno zacząłem grać w Silkroad. Gra całkowicie inna: 3d, inny interfejs inne zasady. Oczywiście gra ma swoje -, ale nie o tym mowa.
System walki jest tutaj bardzo ciekawy, więc aby graczom dać przyjemność z walki przy śmierci od gracza padasz, ale możesz się w każdej chwili odrodzić w tym samym miejscu - nic przy tym nie tracąc; Zabijać się można od 20 lvl'a (to jak w tibii 8 lvl), jednak jeśli ktoś chcę trochę wcześniej można założyć chustę - system team/party.
Ginąc od potwora wracasz do "temple" tracąc parę % exp (zależy od lvl'a).Warto dodać, że tutaj respawn potwrów jest nieograniczony - ciągle nowe, żeby nie było ostro musisz zaatakować potwora, aby on ciebie bił.
Nie ma systemu skulli, jak już wspomniałem czy ginąc od potwora, gracza nic nie wypada. Jeśli komuś wypadnie jakiś rar obok nazwy itema jest nick gracza - tylko owy może podnieść tę rzecz. Niby głupio, bo jeśli ktoś zacznie atakować naszego potwora i ostatni go "hitnie" on bierze loot z potwora. Ale podoba mi się to.
