Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fillipex
Ja nie narzekam.... gralem juz w takie mmorpg przy ktory tracilo sie tylko troszeczke expa a skilli wogole...bp tak samo nie.... i to bylo beznadziejne... moglem isc dla zabawy zabic jakies silne potwory i padalem... wogole sie nie przejmowalem i zno szedlem sie bawic.... i to bylo nudne.... a w tibii jest inaczej... kazdy dead to strata dla gracza... trzeba odrabiac... to co wypadlo... skille... i exp... inaczej byloby nudno
|
No super net mi sie zatnie i to jest moja strata

walniete sa te straty przy dedzie, zwlaszcza ze normalny gracz pada tylko po freezach ktore nie sa jego wina i musi poniesc konsekwencje niestabilnego internetu

w tibi zdecydowanie powinno sie tracic tylko exp poniewaz wlasnie tibia w porownaniu do innych mmorpgow jest gra cholernie czasochlonna, nie znam drugiej gry w ktorej tak wolno sie rozwija swoja postac poswiecajac jej az tyle czasu! To wlasnie w innych grach gdzie lvl leci szybko jeszcze mozna by straty tolerowac ale na pewno nie w tibi! a tu jak na ironie tibia ma najwieksze straty -.- przeszkadza ci ze bym mogl troche przerzyc adrenaliny zamiast klepac roty w obawie przed dedem? no comment -.-
A na dodatek w stratach przy dedzie przoduje knight ktory traci na jednym dedzie 10 razy tyle co inne profesje, bo knight to taka dziwaczna profesja ze nie moze wszystkiego naraz odrabiac: osobno musisz skille odrabiac, osobno lvl i osobno eq i kase bo jak robisz lootbag to wolno expisz i dupa na jeden dead zawsze ponad 100 godzin sie wali -.- sork/drut jeszcze maja o tyle dobrze ze mlvl razem z lvl odrabiaja, maja na sobie slaby eq i moga odrabiajac lvl robic se uhy/sd i jakos zarabiac a knight qrde biedak
