Zobacz pojedynczy post
stary 17-04-2006, 00:31   #28
Miracle
Użytkownik Forum
 
Miracle's Avatar
 
Data dołączenia: 08 07 2005
Lokacja: Krosno
Wiek: 36

Posty: 52
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Elite Knight
Gildia: Sacrum
Świat: Aldora
Poziom: 92
Skille: 84/81
Poziom mag.: 6
Domyślny

Banshee to najwredniejszy typ potwora z jakim przyszlo mi sie zmierzyć. Gdy grałem jeszcze knightem to poszedłem na nie wraz z dwoma kumplami: 76 lvl druid oraz 90 lvl royal paladin i ja 62 lvl elite knight. Biliśmy je w pomieszczeniu głęboko pod ziemią na Isle of Kings. Wszyscy biliśmy je z hmm i palek jeszcze z boltów. Zazwyczaj wyglądało to tak, że banshee miała po 2 turach yellow hp i zaczęła uciekać lecząc się 3 razy szybciej niż hydra, aż pełna witalności zaprowadziła nas swą ucieczką do drugiej banshee. Tym razem to my podjęliśmy ucieczkę i gdy odlurowaliśmy jedną banshee to ubliliśmy dziada. I na podobnej zazadzie nawalaliśmy przez prawie 2 godziny reszte banshee. Było to w 100% 4fun licząc po cichu na cud zwany red robe, który zdaża się żadziej niż wygrana w totka. Aha zapomniałem dodać, że jak banshee się postara to dostaniesz śpiewające combo za 500 gdzieś więc jeśli nudzi ci się tak jak nam wtedy to proszę bardzo idź się zabij bo sam z pewnością nie dasz rady, ale ogólnie polecam przynajmniej raz pójść ekipką na banshee bo zabawa niezła mimo braku loota
__________________
It has been said that something as
small as the flutter of a butterfly's
wing can ultimately cause a typhoon
halfway around the world

Chaos Theory
Miracle jest offline   Odpowiedz z Cytatem