NIe mam nic przeciwko
Pamietam jak bylem mlodszy (8, 9 lat) jeździlem z tatkiem na ryby! ;D, kiedys złowilem chyba z 30 w jeden dzien, znaczy razem zlowilismy, fajnie bylo nawet, tylko czasem wkurzajace bylo to czekanie az splawik sie poruszy ;S. Ogolnie mam nadzieje, ze taka grupa powstanie, kto wie moze kiedys nawet chcialbym sie dolaczyc, pozdrawiam i zycze powodzenia w tworzeniu grupy
