Ja od jakiegos czasu jak sie nudze to żongluje

. Wystarcza trzy pilki do tenisa lub inne podobnej wielkosci i juz z nimi mozna wykonac wiele prostych i tych bardziej skomplikowanych rzutow

. Wiekszosc znajomych gdy slyszy o zonglerce mysli, ze ogranicza sie to do 3 pilek, 4, 5 i im wiecej tym lepiej, a naprawde istnieje mnostwo pojedynczych trickow tylko z trzema pilkami, ktore mozna laczyc w "kombosy" i rozwijac. Jakby co to w necie jest wiele tutoriali, stron w tej tematyce. Poza tym jest udowodnione(niby), ze to bardzo rozwija obydwie polkule mozgu i ogolnie dobrze wplywa na stres, zmeczenie.