-.-
Żygać mi się chciało, jak to przeczytałem -.-
Do łba mi nawet by takie coś nie przyszło. Ja nie wiem, jak można przejmowąć się, że w grze się przegra (ded to w jakiś sposób przegrana). Osobiście ze swoich dedów się śmieję i mam to serdecznie głęboko, jak padne. Gram teraz w Tibie moim sorkiem, a paladynem pkuje. Jak ludzie potrafią wyzywać jak padną z mojego bolta to się w głowie nie mieści! Cóż...
A propos tej audycji...
Jak chcą smarować, niech smarują -.-
Kiedyś znaleźli sobie temat, żeby smarować pokemony, bo jakiś dzieciak zeskoczył z okna, bo myślał, że jest latającym pokemonem. Też, pamiętam, była z tego niezła afera -.-
|