@strazak
Nie było sensu walczyć po delete Kalamatriusa, nie mieliśmy wystarczającej ilości shooterów, a przede wszystkim nie mieliśmy kasy na wojne (choć przyznam się, że przed felernym hackiem klamki obserwowałem aukcje run i kasy na allegro).
Poza tym, niewielu ludzi chciało pomóc w wojnie. Owszem mielismy grupę około 20 ludzi ze średnią lewelu 55, którzy nadawali się do wojny ale NG miało 30 osób ze średnią w okolicy 70, ciężko by było to wygrać choć nie jest to niemożliwe.
Kolejna sprawa, to fakt, iż 90% ewentualnych członków rewolty przeciwko NG, chciało rezultatów natychmiastowych, a ta wojna jeżeli by wybuchła trwała by miesiącami, kosztowała by nas rl cash, żeby nadążyć nad zasobami NG, w tym czasie część osób zaczeło by płacić. Tak to już jest z młodzieżą co wbija pierwszą 50-tkę. Dmuchają chuchają na nią byle tylko koledzy go w szkole nie wyśmiali że ma hunta albo że go ktoś dednoł. Ludzi, którzy mogli walczyć z NG na Obsidii mógłbym zliczyć na palcach obu dłoni.
Popatrzcie jak wyglądają wojny na starych serwach, np: na Titanie - półtora roku wojny, wyniszczającej obie gildie.
Ja twierdze że nadal noobuje w niektórych sprawach, choć wiele już się nauczyłem, a uczę się jeszcze więcej, szczególnie od chłopaków z hurricane, avis i kazadum.
Hail Morgana!!
P.S. Kondolencje dla Obsidii z powodu hacków Ludu Scorpiona, Yunichiego i Katmaia (tak, nawet ciebie mi szkoda

)
Legend never die