Wg. mnie wszystko jest dla ludzi, tylko ze z umiarem a z tym jest najtrudniej. W Tibie gram dlugo. Potrafie siedziec 5h przez 4 dni z rzedy by pozniej nie logowac przez tydzien. Wszystko zalezy od zajec jakie mam zrobic i od pogody.
Taki maly offtop:
Jestem ciekawy czy historyjka z leszczem co matke krzeslem potraktowal, jest prawdziwa. Pachnie mi ona raczej dziennikarska sciema..ale w swiecie tibijskich graczy wszystko sie moze zdarzyc
I jeszcze jeden off:
Smiesza mnie komentarze ludzi, ktorzy pisza ze zrobili 20lv i gra im sie znudzila...tak naprawde to oni nic nie wiedza o Tibii..jak to jest isc na hunta z kumplami, ustawic sie na typa, ktory cos zrobil "jednemu z naszych"..widzieli trolle pod ab wiec stfu plz