Powiem tak...Taki temat był potrzebny. Ale myślę ,że trzeba się skupić też na tym ,żeby nie tylko odciągnąc tych nie jedzą, nie śpią i nie żyją należycie ,żeby zdobyć nowy level ,ale moze nauczyć walczyć z tym nałogiem? Tibia - tak ,ale z umiarem.
Ja osobiście czytam książki i czasem się wyjdzie do kina etc. Jest wiele możliwośc. Modelowanie - nie zbyt drogie hobby, jogging lub przeróżne kółka, organizacje i grupy. Naprzykła wiele możliwości jest w Klubach Osiedlowych. U mnie jest naprzykład nie daleko. Można pograć w bilard itp. Najważniejsze to jest to ,żeby poznać życie od innej strony. Jeśli dla kogoś szczytem marzeń jest 100 level w tibii to ten ma nie pokolei we łbie. A jeśli celem dojście do 80 w skillach to nie zna życia. Dla wielu osób celem jest to ,żeby przeżyć od 1 do 1...
@edit
A zwalanie na Polske i na miasto to tchórzostwo. Ludzie bez telewizorów i komputerów i jakoś sobie radzą. W piłke grają etc. Napewno macie w miastach (przynajmniej niketórych) jakieś kina, rolkowiska/lodowiska i różne kluby.
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jean Jacques Rousseau
"Obelgi - to argument tych, którzy nie mają argumentów."
|
Ostatnio edytowany przez Chessterr - 23-04-2006 o 14:07.
|