Oryginalnie napisane przez Gregoire
Czytam i czytam te Wasze posty i coraz bardziej sie utrwalam w tym, ze media maja racje.
1. Wielu z was jest oburzona tym, ze Tibie porownuje sie do narkotyku, aczkolwiek chyba wszyscy wiedza ze istnieje takie cos jak "uzaleznienie od komputera", ktore jest coraz czesciej leczone w poradniach specjalistycznych. Narkotyki powoduja uzaleznienie fizyczne i psychiczne, komputer tylko to drugiem.
2. Jesli w Tibie gra kilkadziesiat tysiecy osob w tym kilka/kilkanascie tysiecy osob w Polsce, z czego juz czesc moze byc mocno uzalezniona od Tibi, jest to problem spoleczny.
3. Najbardziej zatrwazajace jest to, ze coraz mlodsi graja coraz wiecej - 10-15 lat - a tlumacza sie tym, ze nie maja co robic w domu - "nie moge wyjsc na dwor bo pada, mama zabronila itp...". Jak juz ktos wspomnial w tym czasie ksztaltuje sie psychika i charakter mlodego czlowiekam, a moim zdaniem Tibia (jak i inne gry) raczej w dobrym kierunku tego nie uksztaltuja.
4. Byc moze media powinny szerzej spojrzec na problem tegoz uzaleznienia, a nie tylko koncentrowac sie na samej Tibi, choc chyba nie powinien nikt zaprzeczac, tego, ze jest to zly przyklad.
5. Komentarze typu: "Gram bo lubie" (zwlacza jak ktos gra po 5h+ na dobe)powoduja u mnie niesamowity wybuch smiechu.
6. Jakby Tibia (jak i inne gry) nie powodowaly uzaleznienia, to by sie o tym nie mowilo, prawda?? Ale co tam lepiej trwac w zaparte, ze to nie dotyczy mnie.
7. Glownie winni sa rodzice, ktorzy poswiecaja zbyt malo uwagi na swoje pociechy.
8. Wolny czas w domu mozna poswiecic w roznoraki sposob a nie tylko na Tibie np. dobra ksiazka (ktos jeszcze wie co to jest ksiazka), nauke (najlepiej na podrecznik od j. polskieg, bo z ortografia na forum to bywa bardzo roznie), itp.
|