Jeżeli uważam, że inni siedzą więcej ode mnie, to niby jestem bliżej bycia nałogowcem? Przecież jeżeli ja siedze np. 5 godzin tygodniowo przed tibią, a mój kumepl siedzi 5 godzin DZIENNIE przed tibią i uważam, że on siedzi więcej ode mnie (co jest prawdą) to jestem bliżej do uzależnienia?
Jeszcze co do tej soboty: co to ma do czego? Jak wstaje o 8.00 rano, to co mam robić do południa, kiedy mi się nudzi, na dworze pada deszcz (telewizja mi wtedy nie działa), to mogę jedynie poczytać książkę, ale przez 5-6 godzin nie będę czytał książki!
__________________
Wpadłem na chwilę
Ostatnio edytowany przez Nikast Shynix - 23-04-2006 o 22:00.
|