@Vertenal
no to jest boski w takim razie bo ja mam w swoim zyciu 24h podczas dnia, z czego 8 musze przeznaczac na sen, bo tego poprostu wymaga biologia, ktorej nie oszukasz, czyli zostaje nam 16 godzin, odliczajac u twojego ziomka 15h dziennie, ma 1h na zaltwienie potrzeb, najedzenie sie, umycie, spotkanie z dziewczyna, ziomkami, na szkole, na zycie domowe, na podrapanie sie po nosie, i wogole na normalne ludzkie zycie... a teraz odpowiedz sobie czy ten czlowiek jest normalny, moze nie ma problemow bo ich nie zauwaza??
Rozumiem ze 15h to byl skrajny przypadek, powiedzmy ze siedzi przed tibia polowe tego, czyli 7h, juz zanizam na jego korzysc, czyli liczmy jeszcze raz, 8h sen, 7h czyli 9h pozostaje mu na zycie, zakladajac ze 4-5h dziennie spedza w szkole, poniewaz szkoly nie lubi i nie na wszystkich zajeciach musi zostac, czyli do zycia zostaje mu 4-5h na wstanie rano zrobienie sobie sniadania, umycie sie, na przeprowadzenie normalnych zyciowych czynnosci, na dojazd powrot ze szkoly, na spotkanie z dziewczyna, na spotkanie z przyjaciolmi, na zajecia w domu/mieszkaniu a takie zawsze sie jakies znajda czy tego chcemy czy nie, i powiedz mi czy to jest normalne. Pozatym skoro tak latwu mu z tego zrezygnowac niech przestanie grac w tibie na 1 tydzien... nie podola, bo puki wie ze obiekt jego porzadania jest w zasiegu reki nie musi sie niczym martwic, ale jakbys mu kompa zabral, albo cos w ten desen to by chyba ze zlosci wyszedl z siebie i stanal obok.
Zapomnialem o jeszcze jednym pytania.
Dlaczego jezeli mowie ze ktos gra wiecej to dostaje pkt. ?
No moze zeczywiscie troche zle okreslilem, chodzi o to ze jezeli gram duzo w tibie, a mowie sobie ze inni graja wiecej to niedobrze, poniewaz ja nie jestem innym, ja jestem soba, latwiiej zrzucic na innych, w sytuacji podbramkowej szukamy sojusznikow, ktorymi sa inni uzaleznieni, a pozatym jezeli ktos nie czuje ze gra w tibie duzo, to nie porownuje sie do innych.
Ostatnio edytowany przez Sifu M.S. - 23-04-2006 o 23:47.
|