Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gregoire
Czytam i czytam te Wasze posty i coraz bardziej sie utrwalam w tym, ze media maja racje.
(ciach)
2. Jesli w Tibie gra kilkadziesiat tysiecy osob w tym kilka/kilkanascie tysiecy osob w Polsce, z czego juz czesc moze byc mocno uzalezniona od Tibi, jest to problem spoleczny.
|
Z całym szacunkiem, jeśli uzywasz trybu przypuszczającego - "może być uzależniona" to powinno być także: "
może być to problem społeczny". Własnie takimi manipulacyjkami językiem nasze kochane media tworzą atmosferę zagrożenia i sensacji wokół gry.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gregoire
6. Jakby Tibia (jak i inne gry) nie powodowaly uzaleznienia, to by sie o tym nie mowilo, prawda?? Ale co tam lepiej trwac w zaparte, ze to nie dotyczy mnie.
|
O ile dobrze pamiętam to dokładnie taki sam tryb rozumowania obowiązywał juz za czasów Soso Dżugaszwilego (dla mniej zorientowanych historycznie - Stalina). "Gdyby człowiek był niewinny to przecież by go nie zamknęli?"
Nie jest to pierwsza "sęsacja" (pisownia zamierzona) którą publikatory wykreowały z niczego. Oczywiście
są ludzie uzależnieni od gier ale jak duży, tak naprawdę jest ich odsetek? I dlaczego z premedytacją przedstawia się grę tak jakby była stworzona wyłącznie w celu wywoływania uzaleznienia?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gregoire
8. Wolny czas w domu mozna poswiecic w roznoraki sposob a nie tylko na Tibie np. dobra ksiazka (ktos jeszcze wie co to jest ksiazka), nauke (najlepiej na podrecznik od j. polskieg, bo z ortografia na forum to bywa bardzo roznie), itp.
|
Najzabawniejsze, że ja bardzo często gram i czytam książkę jednocześnie

- jak się robi runy to naprawdę jest mnóstwo czasu na dobra lekturę...
MZ