@Sifu
Owszem, lecz ja podaje przykłady... lecz nie z mojego życia

znam takie osoby, które chętniej sobie grają w gre dla zabicia wolnego czasu rano, bo popołudniu są umówieni... Ale nie na ten temat chce zaczynać swój post.
Masz racje osoby które dostaną 80 pkt czy 75 pkt to nie wielka różniaca, i osobą które dostały tyle punktów trzeba raczej pomóc i współczuć, bo to one mają z tą grą największy problem, stają się jej więźniami i nie widzą po za nią niczego innego. Może Twój test nie ukazuje w profesjonalnie stanu uzależnienia, lecz osoba dostająca np. 80 pkt widzi, jak wiele czasu poświęca Tibi i jak wiele dla niego znaczy. Kto wie... może inni oczów nie potrafią im otworzyć, więc może otworzą sobie je sami czego im serdecznie życze. Kiedyś w sondzie przeprowadzonej na pewnym serwisie... aż +250 osób! odopowiedziało, że Tibia jest ich najlepszym przyjacielem!
Co do tego, że komentuje go w sposób krytyczny, to tylko z powodu tego że taką już mam nature

.
Teraz troche do ludzi co pisali, że co ma do nałogu to, "że twierdzą, że inni spędziają więcej czasu nad grami/komputerem" otóż wasza psychika już tak się wyjadła, ze widzicie tylko innych nie patrząc na samych siebie... gracie 12 godzin z myślą "przecież mój kumpel siedzi 14h!", owszem można się sprzeczać lecz jednak taka jest prawda, myśląc, że inni spędzają więcej czasu to jest coś złego... przykład? prosty
Pijesz 4 flaszki i wypalasz 10 paczek papierosów i nie widzisz w tym nic złego, dlaczego?! bo przecież inni palą/piją więcej!
Co do tych co myślą o Tibi przed snem, dobra rozumiem jak się tam kilka razy coś przytrafi i sobie pomyślicie... ale np. co dzień/dwa dni, tochyba lekka przesada, nie macie innych ciekawszych tematów do myślenia przed snem? hmm... ciekawe co by na to wasze dziewczyny, że zamiast myśleć o niej przed snem myślicie o Tibi

