Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Cer'is
@Cwanish
NIe rozumiem o co biega z tą miki za co ją chcesz lac ale może nie muszę
@Leto
Tak to prawda mozesz dac rade zabic hlvl sorkow n00b charami ,ale nie takich z botami albo doświadczonych w wielu wojnach
Co do Drasena to stary PA tez byl wporzo i nowy (ten sam) jak nazwales
"n00b" tez wporzo
Co do PA i PK nie brales chyba udzialu w zadnej wojnie (powaznej) bo nie wiesz ile na to sie wydaje "k" i nie wiesz ze jedynym bezpiecznym sposobem na zdobycie tych "k" jest lanie skulli ,a mniej bezpiecznym ale dobrym wykonywania PA i PK na najlepiej znajomych przeciwnika
|
Prawda prawda...
Teraz troche ekonomiki na moim przykładzie wojny lvl 70~ Paladin.
Jeden battle to:
od 1-2 bp sd - 6-12k
1-5 bp uh- (w zależnosci czy znalazlem sie w trapie lub czy skupiał sie na mnie ogien wroga) 3-15k
+Różnosci m walle, bolty ,ringi, manasy - około 5k~
Licząc najgorszą z mozliwości że padam i trace wszystko to daje około 30+k strat+doliczając blessy , 1 dead = 80k~.+kupienie run oraz blessow po dedzie to kolejne 80k.
Lvl 100 pally , knight , mage , teoretycznie nosi przy sobie około dwa razy więcej run więc dead kosztuje go około 100k , odkupienie wszystkiego kolejne 100k.
Nie jestem zwolennikiem zabijania ,cywilów" ale niekiedy to faktycznie jedyny sposób ...Może niektórzy mówią na to power abuse player killing ale to taktyka walki w pewnym sensie.A co do bicia przyjaciół przeciwnika to element taktyczno-psychologiczny,wyprowadzony z równowagi
teoretycznie prędzej czy póżniej popełnia błędy.