Najłatwiej śmiać sie z kogoś a pamieta jak gralem z moim the best rl ziomkiem na rooku < moja i jego pierwsza postac>Zkimplowalismy sie z takim kolesiem ktory powiedzial ze pojdziemy wykonacquest na fajna tarcze< oczywiscie juz wiedzielismy co to quest bo <ahh to byly czasy> gralo sie kieds w evil islands

>
Poszlismy na cooper shield quest. oczywiscie bez jedzenia bez life fluidow przechodzimy przez te ognie stajemy bierzemy nagrode .
Kazdy po okolo 80 hp all sie aplimy ten kolo zostawil nam all kase i poszedl po zarcie. Skończyło sie na tym ze po kazdym fire fieldzie czekalismy na hp. Wychodzilismy z tamtąd prawie 6 h.a gralismy 3 h dziennie wiec caly weekend zamarnowalismy na wychodzenie z questa.
----------------------------------------------------------------------------
Przepraszam wszystkich bardzo jeżeli uznali ze moja wypowiedźjest nie składna i ma dużo błędów ort. ale ja juz taki jestem =/