@up
Widzisz dobrze opisales nalog, jednak czasami ludzie nie zdaja sobie sprawy z teg o ze sa uzaleznieni, a to dlatego, apropo uwag do testu, ze nie licza godzin spedzonych przed tibia, i tak naprawde nie wiedza czy sedza 10h w tygodniu, czy 30h w tygodniu, usprawiedliwiaja sie ze inni graja wiecej, jak juz nie moga grac to mysla o grze, itp. Jednak niektorych ludzi trzeba uswiadamiac chocby na sile, poniewaz wychodza potem z tego ludzie ameby, dla mnie nie do ogarniecia jest pomylenie rozrywki, z koniecznoscia, przeciez zebym ja robil cos po 10h codziennie, i nie mial z tego pozytu a wprost przeciwnie, to bym chyba oszalal.
@Onri
Ja zostalem doprowadzony juz do skraju, poniewaz jak mam wytlumaczyc czlowiekowi ze osobno te pytania nie maja sensu, ale razem skladaj sie w calosc, np. wiek, plec, pytanie dotyczace ilosci spedzanych godzin przed tibia, tego czy sie je pamieta czy nie, na temat stanu oglunego po grze w tibie, i jak ktos nabije 70pkt to mamy obraz 14 letniego chlopaczka ktory siedzi przed tibia tak dlugo az go oczy zaczynaja bolec, sam nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, poniewaz nie potrafi policzyc spedzonych przed ta gra godzin, do tego jak tylko ma czas wolny, czytaj sobotnie przedpoludnie to odrazu poswieca go na gre, albo rezygnuje z ulubionego filmu, badz spotkania ze znajomymi do tego opuscil sie w nauce, etc, etc. A najgorsze jest to ze niektorzy tego nie widza i trzeba im tlumaczyc jak dziecku... ech.
Przez to wszystko wywiazala sie pewna wojna, czasami z niewiedzy kogos, badz mojej, jednak skoro ty popisales sie cytatem, teraz ja zrobie to samo

Silent enim leges inter arma - Cyceron, co znaczy Milcza bowiem prawa podczas wojny, i im bardziej ta wojna bedzie prowokowana, tym mniej trzymal sie bede jakichkolwiek regol.