Teraz może lekko odleca od testu a przylece znów na nałóg. Zadam wam takie pytanie, nałogowcy siedzą przed kompami wpatrzeni w Tibie jak w jakiegoś boga piękności

a odsówa na inny tor (najczęściej ten zardzewiały

o którym i tak nie warto pamiętać) swoich: kolegów, przyjaciół (nie! koledzy i przyjaciele to nie to samo

), dziewczyne/chłopaka (hmm... inne upodobania? nie, nie to miałem na myśli

pewnie ten postprzeczytają dziewczyny no a trudno, żeby dziewczyna miała dziewczyne [przynajmniej dziewczyna nie odbiegająca od norm biologicznych - tylko się tego nie czepiajcie, bo pewnie 50% z was nie wie o czym mówie

]), więc można jedyn słowem podkreślić to tak: sprzedał swoich kumpli za kolejny lev, skill czy inny badziew i taka jest prawda, może i straszna ale obracam się w takim towarzystwie (no, oczywiście jak uda się takiego człowieka wyciągnąć gdzieś). Powodzenia z dalszym przekonaniem w takie życie (jak oczywiście ktoś takie ma) i miłego leczenia jak wkońcu dowiecie się co jest ważne w życiu, a jak nie dowiecie się to tworzenia kolejnej nowej postaci i tak aż do... śmierci