Ja dam ejszcze kilka moich
1.
Kiedyś (5-6 lat) bawiłem się z jakimś małym (

) i ja byłem na zjeżdżalni a on obok i an górze była taka cegłówka (połamana) to aj bire i chciałem ja ze zjężdzani zrzucić (w bok) i tak centralnie na remie tego amlego (5-6 lat)
Jego tata był ajkeiś 10 metrów delej i mył auto a ja szybko an moejgo malutkeigo BMX'a (ahhh

) i jazda do domu. Jak już dojechałem to się schowałem 9rymek

) pod stół

a mama sie pytała czy nci mi nie ejst

a ja mówiłem "nei, mamusiu, nic"
2.
Jade moim skłądaczkiem (BMX został sprzedany

) 7-8 lat i (tyle ja miałem lat nei składak

) No i jak już się nauczyłem jeździć "bez trzymanki" to chciałem się przed kolegą popisać i jade, rach, ciach, bum w krawężnik, rower tak sie przewrócił (tak w przód nei bok

) a ja chyba zemdlałem. Potem jakaś baba do meni podeszła i pojechałem na moim składaczku (lampka mneij

) do domciu
