U mnie to bylo tak, ja palem:
Wlogowalem sie w Ankrahmun moim 21palem, i odrazu ekipa czy nie pojde z nimi na deserta, ja ok, sklad byl: 33knight, 23 sorc, 26druid i ja 21pal (swiat NON PVP). Ale nie mieli jablka, to ja sie wlogowalem na inna postac i zdobylem jablko, nawet 2 (nie weim czemu) i jeszcze kusze wzielem dla siebie.
Idziemy (tzn plynemy do veno) az do tej dziurki na deserta, przy wejsciu spotkalismy 44 knighta, mowil ze nie ma lopaty i ze chce na slimach trenic itp.
No to mu otworzylismy, a ten S!#R$@EL szedl za nami i jak wykladalismy wszystko na stoliki to chcial ukrasc sworda, ale mu nie wyszlo, ale zdazyl zjesc jablko, lecz mialem w bp drugie, ale tamten koles dalej stal, to ja zaczelem gadac na private channelu zeby wszyscy polozyli a knight i druid ostatni, a ja bede ciagle przesowal dzwignie, i udalo nam sie
