Największe jajca ( + humor) s± po pijaku... no ale wtedy mog± się przeodzić (jak n3m3s!s zauważył) w terroyrzm.
Ale przedĽmy do rzeczy... czasami wbijamy sie z grubka typa na miasto i drzemy morde ile sił w gardłach... czasem ... zrywamy papierówki i nabijamy na kije, a następnie walimy po blokach (w okna

) .... neich sobie co¶ przypomne... np. w zime podrujemy tzw. beretówy

- czyli starsze panie w beretach... czasami idziemy z naszym kolegom (ze szkoł specjalnej) do sklepu... oto historia która wydażyła się naprawdę...
wbijamy w kilku typa do sklepu, no i przychodzi "nasza kolej" - tzn. kolegi tego zeszkoły specjalnej... i mówi on:
- poprosze słonecznik...
- biały czy czarny? - babka sie pyta
- obojętnie
... no i przyniosła mu czarny... a on z tekstem:
- ale ja chciałem biały...
U¶miali¶my sie z kumplami i wybiegli¶my ze sklepu...
Jaja s± często ze starych babci, niekiedy im chyba zbyt bardzo dogadamy :/ - bo często lec± teksty "ssij mi dupe stara.." no lepiej nie mówić...
Po za tym ograniczamy się już teraz do "jaj" w swoim ¶rodkowsku, czyli między sob±, innych obych już w to nie anażujemy...
Ostatnio doszły do mnie słuchy, że pewna ekipka kazała jakiemu¶ małolatowi wejsć do kartonu... zamkneli go... i podpalili! Chłopak trafił do szkitala... nastęonego dnia ci sami piromani oblali ktoka benzyn± i go... spalili... - teraz nie wiem co sie z nimi dzieje...
Po za tym więcej nie chce mi sie pisać, jak co¶ sobie przypomne fajnego to napisze...
