założyłem taki temat bo nigdzie tu nie widac takiego tematu a jesli istnial chyba nie bedziemy starego odswierzac
ja dodam swoje trzy przygody i trzy razy fartownie zakonczone
raz jak byłem w femor hills 17 knightem poszedłem na huntera plecak ukryłem w krzakach i poszedłem już był na redzie gdy dostał swoje słynne "podwójne combo' i sprał mnie do czerwonosci miałem juz z 20-10 hp gdy nagle jakby laga złapal i w ostatniej chwili wcislem hotkeya z exurą i dobiłem drania
wczoraj expiłen na soldierach w kopalni ten niby pokoik z soldierami i guardami był otwarty wiec pomyslalem przedostane sie i wybije tamta kopalnie zabiem kilku soldierów bieglem przez pokoik zamknalem sie a z niego NADCHODZI GUARD no to ja wracam predziutko skąd przyszedłem niestety dwarfy mnie zablokowaly to ja je szybko pcham przesuwam wylazlem z prawie że czarnym życiem zamknąłem drzwi przed nosem guarda (o sekunde dłużej i by sie przedostał uleczyłem sie i popedzilem dalej expic
niespelna 30min temu expilem sobie spokojnie w elvenbane wyszedłem z murów po food z lootbaga spotkałem kumpla któremu kazałem przyjść pomóc z breskiem

a tam patrze ekipa gangsterów

patrze 30-50 lvle mówie se napewno ne przyszli huncic a tu wyskakuje RS'ik i nawala z HMM w MOJEGO KUMPLA uciekamy razem i jakimśs cudem nie pokazało mi sie battle i logout
widze że to niezwykłe zrządzenie losu w trzeciej przygodzie gdybym nie powiedział kumplowi żeby przyszedl napewno ten RS'ik rzucilby sie na mnie
a jeszcze dodam mialem ćwierć paska życia czyli ledwo co żołte
dodawajcie swoje przygody!!!