Jest taki jeden spodób
Całkiem prosty (nie dla noobów oczywiście)
Nie chcę tutaj hackerów tworzyć, ale.....nazywa się to DNS Cache Poisoning i powiem tyle - wystarczy, że masz IP gościa, dowiadujesz się jakiego DNSa używa, przeprowadzasz w miarę prosty atak na serwer.....
I teraz kiedy ofiara wpisze np.
www.tibia.com to wchodzi na podróbę zrobioną przez hackera (i nie widzi żadnej różnicy, bo komputer też jest przekonany, że to oryginalna strona)
Proste, ale najpierw trzeba mieć trochę wiedzy i umieć szukać w googlach
I nic się na to poradzić nie da