Raz moj brat przedziurawil stope mojej mamie mocno zatrzaskujac przed nia drzwi , w ktorych bylo duze wyciecie ze szklem (mozna sie domyslic co sie stalo). Moj brat nie jest chory psychicznie, on po prostu ma problemy z emocjami i nie umie sobie z nimi radzic. Potrzebny byl mu po prostu dobry psycholog, ktory go wyleczyl (chociaz ja tego nie odczuwam -.- nadal napieprza do mnie przeklenstwami jak cos mu niepodpasuje). Nie chodzi tu o Tibie, lecz jednak zaczelo sie odemnie, komputera i spalonego wiatraka. Po prostu matka zainterweniowala, a on wnerwial sie, ze sie wtraca.
To jest taki nasz problem rodzinny, poprzez ktory chcialem wam powiedziec, ze nie do konca chodzilo tu o Tibie.
@Topic
Nie podnioslbym nawet reki na moja matke nawet kiedy by mi komp wylaczyla, bo nie ma sensu sie wnerwiac o jakas gre. Mozna to wrzystko odrobic i dlatego zatrzymuje cala zlosc dla siebie.
Pozdro
~Matiz
|