Jak zawsze po całym dniu w szkole przychodzę wkurzony ilością prac domowych, zażenowany intelektem niektórych nauczycieli i kolegów. Patrzę czy jest możliwosc wyrwania sie z kims z domu (piłka,deska,rower,inne :>). Jeśli nie to włączam kompa i expie kilka h. po tych kilku godzinach mając dosyc nudnego expienia, wychodzę z domu sam bez kumpli . Czy to jest uzależnienie?
W niewielkich ilosciach (3h max) tibia sprawia mi satysfakcje nie mniejszą niż sport, przekroczeniu tej ilsoci czasu tibia staje się dla mnie rutyną i po prostu nudzi
Ostatnio edytowany przez Thor m. - 04-05-2006 o 08:37.
|