@obsidion
moze i marnieja ale nadal sa razem i jak to kiroy napisal jak by byla wojna wzieli by kogos do pomocy a ci ktorzy nie graja wrocili by zeby pomoc.
co do tych wawalonych... sama bym ich wywalila.. sami sa sobie winni i oni o tym sami wiedza. nie bylo to tak o...
@strazak
nie moja wina ze przyjaznie sie z ludzmi ktorych ty nie nawidzisz. nie byla to i nie jest znajomosc zwiazana tylko z tibia. zarowno kiroy i erus, to osoby, z ktorymi rozmawialam nie tylko o tibi tylko tez o innych glupokowatych sprawach nie zwiazanych z gra. po prostu interesuja mnie zli ludzie
wogle zauwazylam ze ludzie tutaj znaja mnie lepiej niz ja sama siebie.
ale co tam wytlumacze ci mam nadzieje ze zrozumiesz
ja nie musze lizac rowa czyjegos aby sie dostac do ng.
jestem soba i taka mnie lubia. dostalam sie do ng bo tego chcialam i nie tylko dzieki kiroyowi. sama tez umiem pisac i pisalam do tych co maja zdanie w ng. jak widac udalo sie.
pozatym do ng nie przyjmuja wszystkich... (tu przestane pisac bo po co sama sobie mam slodzic)
co do przyjaciol.. nie narzekaja na mnie i mam ich niewielu ale prawdziwcyh. i mam takich tez w tibi jak kiroy, vixi, szikaka a nawet szwedow. tibia to gra i nie spedzam tam 99% swojego zycia. a moj wiek nie ma nic do rzeczy. kazdy bawi sie w to co lubi.
a co do lvl hmmm ja nie pg i malymi kroczkami ide do przodu (lecz bardzo powoli) mam prace i zycie w rl.
wiec nie placz dziecie drogie i nie martw sie o mnie i moich przyjaciol.
umiem sobie sama radzic
aaa tak przy okazji protekcji nigdy nie potrzebowalam. zawsze radzlam sobie sama.
pozdrawiam wszystkich zazdrosnikow i tych, ktorzy uwielbiaja obrazac. mam nadzieje ze lepiej wam na duszy.... bo nam to lata a wrecz przeciwnie.. ubawic sie do lez mozna.