ehh galana jest serwerem jak każdy inny czyli są rządzący i ci którzy nie zgadzają się z ich rządami

. Jest jednak 1 rzecz która odróżnia Galanę od innych serwów: Brak sorców/drutów na lvlu 100+. Praktycznie poza kondą nie ma. Ci którzy osiągnęli ten lvl zapewne wezmą udział w zbliżającej się wojnie (moim skromnym zdaniem) i jak zwykle wojna zakończy się porażką rebeliantów i znowu konda będzie tym jedynym 100+ sorcem. Czy nie sądzicie że to wszystko (niby rozpad zgranej paczki jakieś nowe gildie/podziały itp) jest jak haczyk z robakiem na przynętę dla "nowych" wyzwolicieli + gromadka starych "hunted forever". Wogóle te wszystkie wojny były prowokowane przez patsów. Oni non stop przy kasie expią gdzie chcą robią co chcą. Po każdej wojnie paymentów mają tyle że domki są pełne cristal coinsów a do tego dochodzi random pk i pa. Moja rada nie walczcie po prostu grajcie. Yuge nie masz kasy na paymenty ?? dogadaj się żeby dali ci pograć odbić się od dna i oddasz im wszystko (o ile chcesz grać jeszcze na tym serwie) nie dołańczaj się do icarusa bo on już jest spalony i tyle nie daj się pociągnoąć na dno razem z nim. Pogadaj z kumplami może ci pożyczą trochę kasy. Tak samo reszta paczki. Te wojny nie mają sensu. Zawsze stoicie na spalonej pozycji. Oni jak chcą mają setki dupowlazów którzy wspomogą ich w wojnie. Wszyscy starzy "hunted forewer" są nie tylko bez kasy ale i bez ducha walki ot przyłączą się do wojny a później nie logują się wcale. Jeśli z nimi nie da się dogadać to poprostu zmiencie serwa wiem że nie tak łatwo zostawić chara na wysokim lvlu którym się grało tyle czasu ale kolejna wojna nic nie da to będzie tylko rześ niewiniątek i tyle. Tak samo jak ogląda się filmy z wojen wszyscy tylko "exiva konda" gościu po prostu wymiata a wy nic mu nie możecie zrobić (chyba że by miał haka) bo wy nawet go nie dogonicie.